Wspomnienia
"Zapomniany żołnierz"
Guy Sajer
Pamiętnik napisany przez Guya Sajera, który jako kilkunastoletni szeregowiec jesienią 1942 roku wyruszył w szeregach Wehrmachtu na front wschodni. Jest to relacja szczególna, o niezwykłej wartości historycznej, będąca zarazem wstrząsającym dokumentem osobistym. Ta jedyna w swoim rodzaju opowieść o froncie rosyjskim swym realizmem, ładunkiem grozy i patosu przerasta wszystko, co dotychczas napisano naten temat, między innymi dlatego, że autor rzeczywiście przeżył opisywane przez siebie wydarzenia."Krwawy śnieg"
Günter K. Koschorrek
Wspomnienia żołnierza 24. Dywizji Pancernej, który po zakończeniu szkolenia trafił na front w październiku 1942 roku, gdy jednostka walczyła pod Stalingradem, i przeszedł cały jej szlak bojowy, aż do walk nad Wisłą w sierpniu 1944 roku, kiedy to po raz kolejny został ranny. Następnie brał udział w walkach w Prusach Wschodnich, m.in. w odbiciu Nemmersdorfu, którego mieszkańcy zostali zmasakrowani przez Armię Czerwoną. Później otrzymał przydział do Korpusu Pancernego Großdeutschland, a końca wojny, lecząc się z kolejnej rany, doczekał w Sudetach. Wraz z innymi rannymi został przez Amerykanów wydany Rosjanom i jedynie własnej pomysłowości oraz determinacji zawdzięczał uniknięcie wywózki na Syberię."Kto sieje wiatr. Opowieść żołnierza dywizji SS "Totenkopf""
Herbert Brunnegger
Wyjątkowa książka zarówno ze względu na treść, jak i osobę samego autora - człowieka, który w wieku 15 lat ochotniczo przywdział mundur Waffen SS, z dumą nosił go przez 7 lat, służąc na dodatek w owianej złą sławą elitarnej dywizji SS "Totenkopf". Choć Herbert Brunnegger zaczął opisywać swoje przeżycia wojenne jako człowiek dojrzały, a ukończył je już w sędziwym wieku, mają one ogromny walor dokumentalny. Opisy walk, zarówno w 1940 roku we Francji, jak i na froncie wschodnim, są przedstawione niezwykle naturalistycznie i podane bez zbędnych komentarzy. Autor przez setki dni spędzonych na froncie oswoił się z żołnierskim cierpieniem, poświęceniem i umieraniem do tego stopnia, że dramatyczne ludzkie losy i tragedie opisał w sposób niemal dziennikarski, prawie beznamiętny. Relacja Herberta Brunneggera skupia, jak w pryzmacie, wątki szeroko rozumianej tematyki militarnej, jak też daje możliwość zaznajomienia się z szeregiem interesujących zjawisk socjologiczno-społecznych życia codziennego w III Rzeszy. Bardzo interesujące są wspomnienia dotyczące stosunków międzyludzkich, jakie panowały w armii, ze szczególnym uwzględnieniem roli przyjaźni i koleżeństwa żołnierskiego, a także migawki z rozmaitych reakcji niemieckich wojskowych i cywilów w pierwszych dniach po kapitulacji.
"Snajper na froncie wschodnim. Wspomnienia Seppa Allenbergera."
Albrecht Wacker
Książka „Snajper na froncie wschodnim" prezentuje spisane przez Albrechta Wackera wspomnienia z walk na froncie wschodnim w latach 1944–1945 strzelca wyborowego 3. Dywizji Górskiej Josefa Allerbergera.Josef Allerberger, kierowany często do osłaniania starć w najbardziej zagrożonych odcinkach frontu, był naocznym świadkiem najzacieklejszych i najokrutniejszych walk, jakie rozgrywały się między radziecką i niemiecką armią w czasie II wojny światowej.
Tytułowy snajper opisuje swoje relacje z towarzyszami broni, stratę najbliższych mu kompanów, nieludzkie sceny, których był świadkiem, wszechobecną śmierć i okrucieństwa obu walczących armii – gorsze od najstraszniejszych snów i wyobrażeń.
"Przez piekło dla Hitlera"
Henry Metelmann
"Tygrysy w błocie"
Otto Carius
Otto Carius zaczął karierę czołgisty jako osiemnastoletni szeregowiec, potem był dowódcą Tygrysa, a zakończył wojenne losy w stopniu porucznika na stanowisku dowódcy kompanii Tygrysów. Brał udział w ponad 50 bojach pancernych, zniszczył ponad 150 czołgów przeciwnika. Pięciokrotnie ranny. Odznaczony Krzyżem Żelaznym II i I klasy i Krzyżem Rycerskim z Liśćmi Dębowymi."Tygrysy w błocie" to wspomnienia z frontu wschodniego, gdzie Carius musiał walczyć nie tylko z nieprzyjacielem i jego czołgami, ale także z wszechobecnym błotem, bagnami, mrozem. Opisuje bohaterstwo żołnierzy z pierwszej linii frontu, ale nie stroni od krytycznych ocen wielu dowódców różnego szczebla, ich braku wiedzy i asekuranctwa, a czasem nawet tchórzostwa.
Wspomnienia te pisał jednak przede wszystkim "Ku chwale Tygrysa", bo to ten ciężki czołg, uzbrojony w potężną armatę 88 mm, jest prawdziwym bohaterem książki.. Choć nie "grzeszył urodą", to jednak jego siła budziła podziw.